Było ciemno, nie wiem jak tu się znalazłem. Uciekałem przed 'czymś' w lesie i chyba się potknąłem. Nie, na pewno się potknąłem, tylko nie wiem jak, na lodzie, a może o korzeń? Co to było to co mnie goniło? Czego chciało ode mnie? Nie wiem, ale wiem jedno, nie chcę już się z tym nigdy ponownie spotkać. Ale gdzie ja teraz jestem? Co się stało? Skąd tu się wziąłem? Jest nadal ciemno, nikogo nie widzę. Chociaż chwilkę, coś w tamtym rogu tak jakby jaśniej. Świeczka? Przyglądałem s